Murwa jego mac krzywym bindasem w ryj chędożona - ze tak zacznę po staropolsku, żeby zgorszenia publicznego współczesnym językiem nie wywoływać.
Do wygaśnięcia mojej Iqamy zostało juz mniej niż dwa tygodnie.
Spowoduje to "zamrożenie" konta w banku, konieczność powrotu Oli do Polski, bo nie będę w stanie przedłużyć Jej wizy i Policja może mnie zawinąć do pierdla, bo nie mam pozwolenia na pobyt w Arabii Saudyjskiej.
To z grubsza tyle, co się stanie.
Wysłałem wymagane dokumenty do geniuszy z Saudi Council of Engineers. Po tygodniu moja firma łaskawie zapłaciła pierwsza ratę. Bylem u nich, dowiedziałem się, ze wpis będzie za 10 dni.
Było szybciej, ale odpowiedz była co najmniej szokująca.
Otóż moje podanie o rejestracje w tej szacownej instytucji zostało odrzucone, bo moje dyplomy nie spełniają kryteriów.
Ze przepraszam, qrva, co ?????
Dzieje się to w kraju, gdzie istnieje tak powalające kuriozum jak "diploma".
Co to za stwor zapytacie?
Ano taki, ze jak kolesia wywalą ze studiów np. po dwóch semestrach to dostaje taki papier.
Ze niby jest wyżej wyedukowany.
W takim przypadku w Polsce to jakieś 90% populacji miałoby "wyższe wykształcenie". Sukces scholaryzacyjny niespotykany na światową skalę.
Wczoraj już nie zdążyłem pojechać do Saudi Council of Engineers, bo przecież instytucja ta pracuje tylko do 14:00 i ani minuty dłużej.
Poszedłem do szefa mojego HR, a ten mnie rozładował, bo powiedział ze "Co się dziwię, ze odwalili. Trzeba było lepiej te podróbki zrobić" i się śmieje.
Obiecał, ze mi pomoże.
Dotrzymał słowa, pojechałem z Saudi z HR.
W miedzy czasie ściągnąłem via Polska nostryfikacje moich dyplomów przez UK NARIC.
Dlaczego via Polska ? Bo tam, w wielkiej, stechnicyzowanej, absolutnie zachodniej, ultranowoczesnej brytyjskiej instytucji potwierdzenie czegokolwiek dostaniesz tylko...... faxem.
Qrva, szkoda, ze nie gołębiem pocztowym.
Kolejne jajo. Tak mają skonstruowany system, ze weryfikują moje papiery, ale w nagłówku jest nazwisko osoby z której karty poszedł przelew (moja jest przeterminowana, to poszło z karty Szacownej Małżonki Mej Aleksandry) i okazało się, ze Ola jest w adresatem faxu :-D
Jadę z tym papierem z UK NARIC do Saudi Council of Engineers i pytam, w czym mają problem.
Pokazuje, ze UK NARIC dało mi :
- British Bachelor (Honours) degree standard,
-British Masters degree standard,
-British Postgraduate Diploma standard.
To dlaczego, qrva, grzecznie się spytam,w kraju, gdzie dyplom dają za nieskończone studia nie mogą uznać dyplomów z dość prestiżowych uczelni ?
Gdzie uczelnia, która dala mi dyplom inżyniera jest nieco starsza od tego państwa ?
Gość się zamyślił, zasępił, otworzył moje konto i patrzy. Otwiera coś i mówi:
"ale to jest dyplom Master"
No jest, odpowiadam. Ale w drugim pliku masz dyplom inżyniera.
On na to: "A to jest bachelor ?"
Więc odpowiadam: "Nie, (qrva !!!), zaświadczenie z przedszkola. Przecież Ci pokazuje, jełopie, jak to jest zrobione przez Angoli. Nie dostaniesz Mastera bez Bachelor, podobnie jak Postgraduate Diploma bez dwóch pozostałych. Rozumiesz ?"
A facet mi na to: "To wyślij mi tylko Bachelora, wyrzuć pozostałe, to ci uznamy".
Ja pier...le. Czy ja mogę zmienić planetę na inną, żeby znaleźć się w bezpiecznej odległości od takich kretynów?
Do wygaśnięcia mojej Iqamy zostało juz mniej niż dwa tygodnie.
Spowoduje to "zamrożenie" konta w banku, konieczność powrotu Oli do Polski, bo nie będę w stanie przedłużyć Jej wizy i Policja może mnie zawinąć do pierdla, bo nie mam pozwolenia na pobyt w Arabii Saudyjskiej.
To z grubsza tyle, co się stanie.
Wysłałem wymagane dokumenty do geniuszy z Saudi Council of Engineers. Po tygodniu moja firma łaskawie zapłaciła pierwsza ratę. Bylem u nich, dowiedziałem się, ze wpis będzie za 10 dni.
Było szybciej, ale odpowiedz była co najmniej szokująca.
Otóż moje podanie o rejestracje w tej szacownej instytucji zostało odrzucone, bo moje dyplomy nie spełniają kryteriów.
Ze przepraszam, qrva, co ?????
Dzieje się to w kraju, gdzie istnieje tak powalające kuriozum jak "diploma".
Co to za stwor zapytacie?
Ano taki, ze jak kolesia wywalą ze studiów np. po dwóch semestrach to dostaje taki papier.
Ze niby jest wyżej wyedukowany.
W takim przypadku w Polsce to jakieś 90% populacji miałoby "wyższe wykształcenie". Sukces scholaryzacyjny niespotykany na światową skalę.
Wczoraj już nie zdążyłem pojechać do Saudi Council of Engineers, bo przecież instytucja ta pracuje tylko do 14:00 i ani minuty dłużej.
Poszedłem do szefa mojego HR, a ten mnie rozładował, bo powiedział ze "Co się dziwię, ze odwalili. Trzeba było lepiej te podróbki zrobić" i się śmieje.
Obiecał, ze mi pomoże.
Dotrzymał słowa, pojechałem z Saudi z HR.
W miedzy czasie ściągnąłem via Polska nostryfikacje moich dyplomów przez UK NARIC.
Dlaczego via Polska ? Bo tam, w wielkiej, stechnicyzowanej, absolutnie zachodniej, ultranowoczesnej brytyjskiej instytucji potwierdzenie czegokolwiek dostaniesz tylko...... faxem.
Qrva, szkoda, ze nie gołębiem pocztowym.
Kolejne jajo. Tak mają skonstruowany system, ze weryfikują moje papiery, ale w nagłówku jest nazwisko osoby z której karty poszedł przelew (moja jest przeterminowana, to poszło z karty Szacownej Małżonki Mej Aleksandry) i okazało się, ze Ola jest w adresatem faxu :-D
Jadę z tym papierem z UK NARIC do Saudi Council of Engineers i pytam, w czym mają problem.
Pokazuje, ze UK NARIC dało mi :
- British Bachelor (Honours) degree standard,
-British Masters degree standard,
-British Postgraduate Diploma standard.
To dlaczego, qrva, grzecznie się spytam,w kraju, gdzie dyplom dają za nieskończone studia nie mogą uznać dyplomów z dość prestiżowych uczelni ?
Gdzie uczelnia, która dala mi dyplom inżyniera jest nieco starsza od tego państwa ?
Gość się zamyślił, zasępił, otworzył moje konto i patrzy. Otwiera coś i mówi:
"ale to jest dyplom Master"
No jest, odpowiadam. Ale w drugim pliku masz dyplom inżyniera.
On na to: "A to jest bachelor ?"
Więc odpowiadam: "Nie, (qrva !!!), zaświadczenie z przedszkola. Przecież Ci pokazuje, jełopie, jak to jest zrobione przez Angoli. Nie dostaniesz Mastera bez Bachelor, podobnie jak Postgraduate Diploma bez dwóch pozostałych. Rozumiesz ?"
A facet mi na to: "To wyślij mi tylko Bachelora, wyrzuć pozostałe, to ci uznamy".
Ja pier...le. Czy ja mogę zmienić planetę na inną, żeby znaleźć się w bezpiecznej odległości od takich kretynów?
źródło |