10/20/2014

Planowanie remontów czyli jak zostaliśmy odcięci od świata (prawie)

Przedwczoraj wybraliśmy się po zakupy rankiem, świtkiem około godziny ósmej.
Dojeżdżamy do uliczki prowadzącej do głównej drogi - zabarykadowane.
Kolejna  uliczka - to samo. Po półgodzinnym poszukiwaniu w końcu się udało wyjechać z naszego kwartału ulic
Ale wrócić już ciężko, bo wszystkie zawrotki też pozamykane.
Jak pojedziesz zgodnie ze znakami to robisz kolo rzędu 10-15 kilometrów.
Najśmieszniejsze było to, ze nasz sąsiad Alex o 6:30 wyjeżdżał do pracy i wszystko było jeszcze OK.
W godzinę się wyrobili, żeby pozastawiać wyjazdy.
Nie ma żadnego oznakowania, żeby skręcić wcześniej, na objazdach lokalnymi uliczkami tez żadnych informacji.
Nie wiadomo ani co robią, ani jak długo to potrwa.
Zablokowali wjazdy do stacji benzynowej, biurowca i salonu Bentleya.
I jak ja teraz samochód wymienię ???

a takie mamy drogi - na zdjęciu trasa do Uqair. Przepraszamy za jakość fotki, ale zdjęcie zrobione w czasie jazdy.


dziury w jezdni jak widać nie tylko w Polsce - na zdjęciu King Abdullah Road w Jeddah

7 komentarzy:

  1. Widok drogi niesamowity :) robi wrażenie. Dziura też niczego sobie :):) Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonka - bardzo śmieszne :-P Ja już w robocie jestem praktycznie odcięty od świata, bo tez został z całego jebitnego kwadratu tylko jeden wyjazd i dwa wjazdy.
      Qrva, helikopter sobie kupię, żeby się jakoś przemieszczać,a Ty sobie z mnie kpinki urządzasz, zamiast się nad niedolą mą użalić. Koleżanka, psiakrew :-P

      Usuń
    2. O przepraszam ja bardzo..jak już krew to kocia :p no a ten helikopter to jakiej marki będzie ???? licencję pilota masz czy służbowy potrzebny ?? :):):) zawsze jest jeszcze jedna opcja...per pedes :) zdrowiej

      Usuń
    3. Iwonka- niech będzie, ze kocia.
      Helikopter - może być każdy, ale najchętniej Mi-24 "Hind" :-D Oczywiście z "kierowcą" . Jak się wozić po pańsku, to po całości. :D

      Chciałbym Cie zobaczyć, jak tu kopytkujesz latem, pomiędzy samochodami, bo chodników brak. Do roboty mam tylko jakieś 10 km, to powinnaś dać radę, ale nie sadze, ze więcej niż..... raz :-P

      Usuń
  2. Informacja niczym w Polsce, dziury takie same, tyle, że drogi lepsze. U nas w Polszcze jak drogę zbudują to na drugi dzień muszą ją juz poprawiać, papraki cholerne. Ale ten helikopter to niezła myśl, należy wziąć go pod uwagę niezaprzeczalnie! Współczuję szczerze tej izolatki - nic przyjemnego. Pozdro:) Jola z Mazowsza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jola- to nie tylko u nas. Podobna sytuacje przeżyłem w Londynie. Tez znienacka zamknęli ulice i jakoś im się zapomniało oznakować objazdy. U nas te remonty poremontowe biorą się z czego innego. Goście robią drogę, a jak skończą, to się komuś przypomina ze trzeba: pociągnąć kanalizacje, wymienić kable elektryczne, teletechniczne, instalacje gazową (niepotrzebne skreślić).
      A jakość ? - to konsekwencja jedynego kryterium przetargu - ceny. Tylko jak kupujesz TATA Nano, to się nie spodziewaj osiągów Porsche. Tylko tyle i aż tyle.

      Usuń
  3. Tak z ciekawości. Piasek tych dróg nie zawiewa?

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych