1/20/2015

Śmieją się ze mnie, żem zmarzlak

Temperatura spadła do nieznośnych 14 stopni.
W dodatku wieje i jest naprawdę nieprzyjemnie.
To się ubieram zgodnie z pogoda (i kalendarzem...bo to zima akurat......  ).
Mam na sobie ostatnio zawsze jakąś grubą bluzę i polar.
A moi koledzy z krajów cieplejszych niż Polska czyli Portugalia czy Indie chodzą ubrani dość wiosennie.
I się zastanawiają, jak to może być, ze koleś z kraju słynącego z białych niedźwiedzi przechadzających się po ulicach ubiera się jak w zimę stulecia.
Grzecznie więc odpowiadam, ze "paliwa" nie ma i rozgrzać starych kości nie ma jak to się ubieram ciepło.
Luis stwierdził, ze w takim razie najwyższy czas abym udał  się do Bahrajnu.
W pełni popieram to rozwiązanie, bo faktycznie jakieś rozgrzewające krew w żyłach mych wiekowych likwory byłyby bardziej niż mile widziane :-D


3 komentarze:

  1. Rozumiem Cie doskonale, toz to Ci dopiero przymrozki bez mala:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam zawsze, a szczegolnie zima mam na podoredziu produkt destylacji sfermentowanego szkockiego slodu jeczmiennego uprzednio wedzonego torfem a potem lezakowanego co najmniej 12 lat (najlepiej w beczkach po porto) :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo wszystko oddałabym moje minusowe temperatury za twoje 14stopni:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych